sobota, 27 października 2012

Prosta recepta na...

...pozbycie się gotówki i ściągnięcie nowych wydatków.
Czy zdarzyło ci się kiedyś kupić coś  a potem tego srogo żałowałeś lub co gorsza płaciłeś rachunki rozmyślając o tym, że gdyby nie te rachunki to można było by kupić sobie...? To właśnie jest najprostsza metoda na pozbawienie się tego
co już masz i mnożenie się nowych " nieprzewidzianych " wydatków, na które już zwykle nie ma już funduszy.
Dlaczego tak się dzieje? Pieniądze to energia jak wszystko dookoła. Jeśli wydajesz je z żalem to to niestety zamykasz przepływ tej energii. Właśnie pozbyłeś się tego co miałeś nowe nie może się zjawić i co się dzieje z Tobą? Zaczynasz myśleć o tym z czego musisz zrezygnować żeby wystarczyło do pierwszego... itp. No i wtedy zaczyna się na dobre. Pojawia się lęk i stajesz się samonapędzającą maszyną coraz bardziej blokującą pozytywną energię. Nie dość, że mnożą się coraz to większe wydatki (lodówka padła, dziecko połamało okulary a bez nich w szkole nie funkcjonuje) to na dodatek nie ma przepływu pozytywnej energii i zamykają się po kolei wszystkie drzwi do zdobycia kasy. Oczywiście można pożyczyć od banku lub wyrozumiałych znajomy ale co z tego skoro i tak musisz to oddać. Można tak sobie żyć i żyć...wpędzając się w smutek. Co zatem zrobić by takiego stanu uniknąć lub do niego nie dopuścić? CIESZ SIĘ Z KAŻDEJ WYDANEJ ZŁOTÓWKI nawet wtedy gdy zdarzy ci się kupić coś czego wcale nie potrzebujesz. W tym miejscu zaznaczam, że absolutnie nie namawiam do wydawania pieniędzy na pierdoły. Jednak gdy już kupisz coś "niechcianego" lub przesadziłeś z rozmowami telefonicznymi to nie żałuj tego. Uśmiechnij się wtedy i pomyśl o tych wszystkich ludziach, którzy dzięki tobie mogli zarobić na utrzymanie własnej rodziny lub jakieś przyjemności ( producentach, usługodawcach i całym łańcuchu pośredników i dostawców). W taki sposób kiedyś mnie udało się zmienić moją sytuacje finansową. Gdy przestałam żałować wydawanych pieniędzy zniknął lek i smutek, który sprowadzał panikę i pytania typu: " co ja mam teraz zrobić? ". Miejsce tego wszystkiego zastąpiła radość (nie od razu) i zaczęły otwierać się po kolei wszystkie drzwi. Czym są owe drzwi? Okazjami na lepsze jutro. Żyjąc jakimikolwiek zmartwieniami nie dostrzeżesz ich nawet jeśli będą tłukły cię po głowie. Tylko radość sprawia, że żyjesz pełnią i nic cię nie omija.  RADOŚĆ OTWIERAJĄCA  WSZYSTKIE DRZWI TO...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz